Moja współlokatorka, pulchna Latynoska, uwielbia drażnić mnie swoim obfitym łonem. Kiedy się schyla, jej duże cycki prawie duszą moją twarz, podczas gdy jej gruba dupa kusi w pobliżu.
Moja współlokatorka to totalna laseczka, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej obfite łono.Śliniłem się nad jej soczystymi krągłościami odkąd zamieszkaliśmy razem. Pewnego dnia wylegiwałem się na kanapie, gdy ta się przesuwała, jej wielkie cycki praktycznie błagały o uwagę.Nie mogłem już dłużej opierać się i pochyliłem, moja twarz wtulała się między jej grube, soczyste cycki.Doznanie jej miękkiej skóry na moich policzkach było czystą ekstazą.Jej jęki rozbrzmiewały w pokoju, świadectwem jej rozkoszy.Kiedy nie przestawałem wtulać twarzy w jej łono, jej duży tyłek zaczął się kołysać, jej pulchne ciało poruszało się w rytm moich oddechów.Widok jej podskakujących, grubych policzków tylko podsycał moje pożądanie.To był moment czystej, nieskażonej przyjemności, testamentu na piękno jej ciała.Straciłem w świecie jej naturalnego cycków, dużego tyłka i tłustającego.To było rajem.To było nie do zniesienia, to było raju.
Suomi | Dansk | Ελληνικά | Čeština | Magyar | Български | الع َر َب ِية. | Bahasa Melayu | 汉语 | עברית | Polski | Română | Svenska | Русский | Français | Deutsch | Español | Italiano | Português | Türkçe | Bahasa Indonesia | ह िन ्द ी | English | Nederlands | Slovenščina | Slovenčina | Српски | Norsk | ภาษาไทย | 한국어 | 日本語