Gdy mój sąsiad wierci mnie w łazience, sprawiam sobie przyjemność, wielozadaniowo i z samozadowoleniem. Nasz układ cuckolda się rozwija, jego pchnięcia odbijają się echem od moich jęków, a kulminacją jest kulminacyjne uwolnienie.
Po długim dniu w pracy znalazłam się w domu sąsiadów, chętna zaspokoić swoje pragnienia.Skierowałam się do łazienki, gdzie poczułam nagłą potrzebę zaspokojenia siebie.Gdy zaczęłam dotykać się przez majtki, nie mogłam powstrzymać się od wyobrażenia sobie, że dołącza do mnie sąsiad.Ku mojej uciesze zrobił właśnie to, jego palce badające moje mokre fałdy.Podniecenie było obezwładniające, a ja jęcząc z rozkoszy, nadal drażnił się ze mną.Wkrótce był we mnie, nasze ciała poruszały się zsynchronizowane w gorącej sesji seksu misjonarskiego.Dreszczyk przyłapania tylko potęgował podniecenie, czyniąc doświadczenie tym intensywniejszym.Gdy kontynuował pchnięcia, osiągnęłam szczyt, moje ciało konwulsjeje z przyjemności.Widok niego wytryskującego we mnie tylko podsycił moją ochotę na więcej.Łazienka stała się surowym sanktuarium, wspólnej tajemnicy, niesfiltrowanej tajemnicy.
Suomi | Dansk | Ελληνικά | Čeština | Magyar | Български | الع َر َب ِية. | Bahasa Melayu | 汉语 | עברית | Polski | Română | Svenska | Русский | Français | Deutsch | Español | Italiano | Português | Türkçe | Bahasa Indonesia | ह िन ्द ी | English | Nederlands | Slovenščina | Slovenčina | Српски | Norsk | ภาษาไทย | 한국어 | 日本語